W Mistrzostwach Europy Lasera 4.7 w Hyeres wystartowała ekipa KŻ Horn Kraków w 3-osobowym składzie: Leon Gniadek, Kamil Lenczowski i Tymoteusz Mika. Doglądali zawodników trenerzy: Józefa Ogrodnik i Andrzej Ogrodnik.
Dojechaliśmy do Hyeres w czwartek wieczorem. Po trudach z odnalezieniem campingu i po ciężkiej podróży położyliśmy się spać. Następnego dnia rozpakowaliśmy przyczepę i wypłynęliśmy na krótki trening. Na początku zastały nas warunki mocno wiatrowe ok. 17-20 węzłów. Lecz każdy oprócz Tymka dawał sobie radę. Po treningu pojechaliśmy na zakupy, gdzie kupiliśmy najpotrzebniejsze rzeczy do jedzenia. W sobotę odbywały się pomiary do regat. Poszło nam sprawnie lecz trochę to trwało. Zdecydowaliśmy, że nie zejdziemy na wodę i umyjemy łódki. Kolejnego dnia trener wyciągnął nas na długi 4 godzinny trening we wzmagającym się wietrze do 25 Węzłów. Po wymęczającym treningu, mieliśmy uroczyste otwarcie regat gdzie każdy kraj robił sobie pamiątkowe zdjęcie. Na koniec dnia cała drużyna pojechała na gokarty, gdzie wszyscy świetnie bawiliśmy się. I tak po mistrzowsku zaczęliśmy regaty.
Pierwszego dnia regat warunki wiatrowe dopisywały – 18-20 Węzłów – wszystko odbyło się planowo, dwa wyścigi od godziny 12:00. Na następny dzień z powodu wzmagającego się wiatru start został przełożony na 10:30, więc po porannej pobudce i szybkim śniadaniu polecieliśmy do portu. Mimo dwóch wyczerpujących wyścigów po południu z powodu wcześniejszego zakończenia ścigania znów pojechaliśmy na gokarty tyle że do Tulonu. Dnia trzeciego z powodu słabego wiatru i opóźnieniami z nim związanymi rozegrano tylko jeden wyścig. Finały rozpoczęliśmy w brązowej i szmaragdowej grupie. Przez trzy ostatnie dni ścigaliśmy się w warunkach słabo wiatrowych, dzięki czemu zakończyliśmy regaty na: Leon-157, Kamil -197 i Tymek -265 miejscu. Startowało blisko 280 chłopaków i 140 dziewczyn.
Ostatniego dnia posprzątaliśmy domek i pojechaliśmy do Krakowa.

Z pokładów Laserów 4,7 relacjonowali:
Leon, Kamil i Tymek